pszczelnik.html

W dniu 28. 08. 2009 r. a więc w dniu Święta Lotnictwa delegacja naszego Oddziału udała się w miejsce szczególne, a stosunkowo niezbyt odległe (ok. 100 km) od Goleniowa. Ten punkt, to ukryte w lasach w rejonie miejscowości Pszczelnik (gmina Myślibórz) święte dla Litwinów miejsce śmierci dwóch pilotów: Stephena Dariusa i Stanleya Girenasa. To fakt, że merytorycznie Litwini nie mają związku ze świętem polskich skrzydeł, ale postanowiliśmy w tym uroczystym dla nas dniu odwiedzić miejsce związane z historą lotnictwa - tym bardziej, że jest ono rzadko z racji swojego położenia odwiedzane, a nasz Oddział jest terytorialnie najbliższy. Pod pomnikiem odważnych lotników złożyliśmy symboliczną wiązankę kwiatów i chwilą zadumy uczciliśmy Ich pamięć.

Mamy zamiar tą wizytą zapoczątkować stały kontakt z tym miejscem.

15 lipca 1933 o godzinie 6:24 czasu miejscowego, z nowojorskiego lotniska Floyd Bennet wystartował samolot Bellanca CH-300 Peacemaker, noszący nazwę Lituanica. Był to sześciomiejscowy, jednosilnikowy górnopłat o konstrukcji mieszanej. Został nieco przebudowany gdyż zadanie które miał wykonać, nie należało do typowych. Pilotujący go litewscy piloci (obywatele amerykańscy), Stephen (Steponas) Darius i Stanley (Stasys) Girenas, zamierzali przelecieć - bez lądowania - z Nowego Jorku do Kowna.

Stephen Darius i Stanley Girenas Kalkulacja czasu zakładała, że pokonanie zaplanowanego dystansu (7186 km) pochłonie 40 godzin. Samolot dysponował zapasem paliwa na 44 godziny lotu, a więc pilotom pozostawał margines zasięgu wynoszący około 700 km. 16 lipca, okoto 23:00, Lituanica widziana byta w okolicach Berlinchen. lecąc zgodnie z planem w kierunku Królewca. Ostatnia informacja napłynęła ze Stargardu Szcz. 17 lipca o godz. 00:15. - około kwadransa później samolot rozbił się w lesie, w pobliżu miejscowości Pszczelnik. Do celu pozostało wówczas zaledwie 650 km, a więc trzy i pół godziny lotu. Załoga przebyła już wówczas 6411 km, pozostając w powietrzu 37 godzin i 11 minut. Przyczyny katastrofy zbadała specjalna komisja litewska, jednak jej prace nie doprowadziły do jednoznacznego ustalenia przyczyn tragedii.

Kwiaty w Pszczelniku.

W dniu 28. 08. 2009 r. a więc w dniu Święta Lotnictwa delegacja naszego Oddziału udała się w miejsce szczególne, a stosunkowo niezbyt odległe (ok. 100 km) od Goleniowa. Ten punkt, to ukryte w lasach w rejonie miejscowości Pszczelnik (gmina Myślibórz) święte dla Litwinów miejsce śmierci dwóch pilotów: Stephena Dariusa i Stanleya Girenasa. To fakt, że merytorycznie Litwini nie mają związku ze świętem polskich skrzydeł, ale postanowiliśmy w tym uroczystym dla nas dniu odwiedzić miejsce związane z historą lotnictwa - tym bardziej, że jest ono rzadko z racji swojego położenia odwiedzane, a nasz Oddział jest terytorialnie najbliższy. Pod pomnikiem odważnych lotników złożyliśmy symboliczną wiązankę kwiatów i chwilą zadumy uczciliśmy Ich pamięć. Mamy zamiar tą wizytą zapoczątkować stały kontakt z tym miejscem. 15 lipca 1933 o godzinie 6:24 czasu miejscowego, z nowojorskiego lotniska Floyd Bennet wystartował samolot Bellanca CH-300 Peacemaker, noszący nazwę Lituanica. Był to sześciomiejscowy, jednosilnikowy górnopłat o konstrukcji mieszanej. Został nieco przebudowany gdyż zadanie które miał wykonać, nie należało do typowych. Pilotujący go litewscy piloci (obywatele amerykańscy), Stephen (Steponas) Darius i Stanley (Stasys) Girenas, zamierzali przelecieć - bez lądowania - z Nowego Jorku do Kowna. Kalkulacja czasu zakładała, że pokonanie zaplanowanego dystansu (7186 km) pochłonie 40 godzin. Samolot dysponował zapasem paliwa na 44 godziny lotu, a więc pilotom pozostawał margines zasięgu wynoszący około 700 km. 16 lipca, okoto 23:00, Lituanica widziana byta w okolicach Berlinchen. lecąc zgodnie z planem w kierunku Królewca. Ostatnia informacja napłynęła ze Stargardu Szcz. 17 lipca o godz. 00:15. - około kwadransa później samolot rozbił się w lesie, w pobliżu miejscowości Pszczelnik. Do celu pozostało wówczas zaledwie 650 km, a więc trzy i pół godziny lotu. Załoga przebyła już wówczas 6411 km, pozostając w powietrzu 37 godzin i 11 minut. Przyczyny katastrofy zbadała specjalna komisja litewska, jednak jej prace nie doprowadziły do jednoznacznego ustalenia przyczyn tragedii.
Zobacz też szerszy ARTYKUŁ, na stronie myśliborskiej. Poniżej kilka migawek z naszej wizyty.
(Zdjęcia Janusz Klus, Kazimierz Milewski).